Tak jak inne SAL'owe obrazeczki tak i ten haftowałam po swojemu;) pesteczki we wzorze były jasne i haftowane, a ja zmieniłam na czarne koraliki:) i nie przyszyłam robaczków- nie lubię;)
kilka zbliżeń:)
Nadal cierpię na brak czasu, ale co tam najważniejsze, że... moje marzenia są pomału realizowane... kiedyś Wam je troszkę pokażę;)
Pozdrawiam niebiesko i zmykam do poTworków:)buziolki:*
taka optymistyczna nutka na koniec:)
Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńa ja swojego arbuza mam w lodówce:-))) na takie upały jest idealny!:)
Pozdrawiam:)
śliczny jest, a arbuza wczoraj wcinałam:))
OdpowiedzUsuń