Mam jeszcze kilka innych wyszywanek już gotowych ale czekają na zdjęcia... ale nie mam jak ich zrobić bo rano kiedy wstaję do pracy to ciemno i jak wracam również... więc zapewne do weekendu poczekam na dogodne warunki oświetleniowe;) tak wiec dziś tylko tyle:)
Jeszcze się Wam pożalę, że jakieś choróbsko mnie dopada:( to przez tą zimę... eh jak ja bym chciała już wiosnę!
Pozdrawiam niebiesko Was Dziewczynki Malinki i Chłopaki Robaki (jeśli tu tacy w ogóle zaglądają);) buziolki:*
i już chyba tradycyjnie jeszcze muzyczka:
"Na śmiech i żal, na strach i ból,
ballady ćwierć, ballady pół..."
Świetny obrazek! Nie daj się chorobie. Cytrynki, malinki, miód i te sprawy niech przegonią złe objawy;)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję za cenne rady:)
Usuńale się zrymowało :D
Usuńballlada jak znalazł, juz zaraz idę w kimę, ale moje pięć groszy wcisnę. Świetny ten rowerasek, i dobrze że mamcia taki środek lokomocji preferuję,to się chwali. Ja tam nasze polskie pory roku uwielbiam. Dzięki temu mamy urozmaicenie a nie monotonie dnia codziennego w sferze atmosferycznej. Zanim się obejrzysz a już wiosna wielkimi krokami będzie się zbliżać. Zdrufka i uśmiechu na co dzień :D
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Zosia na rowerku :) czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia :*
Michał Bajor jest super- dziękuję bo dawno go nie słuchałam :*
Pozdrawiam- Iwona
Świetna Zosia! Pozdrowienia dla mamy :)
OdpowiedzUsuń