poniedziałek, 10 grudnia 2012

Mały Ksiaże

Nie wiem jak to się stało, że nigdy Wam nie pisałam o mojej fascynacji Małym Księciem.... ale w tym poście  nadrobię choć troszkę moje zaniedbanie. Książkę MK czytywała mi już Babcia, kiedy byłam całkiem mała dziewczynką:) fascynował mnie ten wąż boa zamknięty i bardzo się go bałam, podobał mnie się ten baranek którego Mały Książę dostał w skrzyneczce i naprawdę nie był wcale taki mały... w ogóle wszystkie obrazki bardzo się mnie podobały (nadal podobają). Wtedy będąc dzieckiem do obrazków przywiązywałam dość dużą uwagę, z czasem jednak treść dla mnie zaczynała nabierać coraz to nowszego znaczenia, sięgam po nią bardzo często - to taki mój życiowy drogowskaz! Książkę znam prawie na pamięć, ale za każdym razem kiedy ją czytam znajduję w niej coś nowego coś co znów zachwyca i znów fascynuje jak wtedy w dzieciństwie. Ostatnio znów poczytuję ją tak na wyrywki... "Oswoić znaczy stworzyć więzy (...) jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie (...)  Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś..." to jeden z moich ulubionych fragmentów książki.
Bardzo chciałabym wyszyć ten obrazek z książki, ale niestety nigdzie nie znalazłam wzoru...




Może ktoś z Was ma jakiś wzór Małego Księcia? Byłabym bardzo wdzięczna:)
Dziś tak nie poTworkowo... choć jest kilka gotowych do pokazania.
Nie zanudzam już Was. Dziękuję za miłe słowa, które zostawiacie w komentarzach:)
Pozdrawiam niebiesko buziolki:*



"Kocha Ciebie Niebo..."


8 komentarzy:

  1. Też kocham ten fragment :)
    Kompletnie się nie znam na haftowaniu ale nie da się rzucić obrazka na papier milimetrowy? Ja bym w jakimś programie graficznym obróciła kratkę o 45 stopni żeby zrobić krzyżyki, nałożyła obrazek i coś pokombinowała.
    Oczywiście najlepiej się radzi nie mając pojęcia ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego najpiekniesze kwiaty rosną na łące?
    bo "oswoiły" sie ze słońcem
    Najpiekniejsza róża rośnie wśród drzew i chwastów
    a nie w ogrodzie botanicznym, gdzie tak jak człowiek
    Kwiat potrafi byc cyniczny
    Nawet perz chwytajac sie psa nie robi tego ze złości
    on tez szuka "oswojenia" , miłosci.
    Myslisz, ze wiesz co to miłosć? oj człowieku mały
    Tu jej nie znajdziesz, choc bys przeszedł świat cały.
    Czasem jak fata morgana, jak sen wariata
    juz widzisz ja! juz snisz,juz tuż! tuz! za oknem
    stuka palcami! niby do Ciebie!
    niby jak tęcza na niebie!
    zaprasza, obiecuje, swe uroki pokazuje
    a pejzaż grobowy zostawia i smoki w jaskiniach...
    Lecz zdarza sie raz na milion lat, że to ta róża
    to ten właśnie kwiat, bez leku przed wiatrem i burza
    i chocby juz wody nie było w ogrodzie
    nie zdradzi, nie zostawi, zapłacze, i zakrwawi
    a Ty razem z nią zstaniesz i juz nigdzie nie pójdziesz
    i juz nic nie zrobisz i nawet łez nie uronisz,
    bo sił Ci brak bedzie i ...razem na zawsze......
    i wszędzie......
    Witaj jestem nowa na blogu i pisze sobie takie tam różne wierszyki. Podoba mi sie Twój blog i niedługo zaprosze Cie na swój. Pozdrawiam. Róża.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj:) pięknie piszesz sobie takie wierszyki na moim blogu, poproszę o jeszcze. Z miłą chęcią przyjmę Twoje zaproszenie!
      Pozdrawiam niebiesko.

      Usuń
    2. Miło mi, więc zanim cos Ci znów napiszę masz ode mnie moja ulubiona piosenkę:)życze spełnienia :)
      https://www.youtube.com/watch?v=QfVnKsz4lm0&feature=player_detailpage

      Usuń
    3. Nie wiem dlaczego, ale polubiłam Cię, więc jeszcze taki sobie wierszyk:)

      Z odpadów po Bogach przeszłych dziejów
      z padaczki pijaka na dworcu
      zrobić pielniczkę? ależ mozna
      gdy sie ma miłość na ... końcu
      ściśnięci w gęstym lesie
      szukamy nocą cienia
      bo słońce juz nie świeci, ni tam
      ni nam, dzieciom bez spełnienia...

      pozdrawiam i zycze spełnienia:) Róża

      Usuń
  3. Małego Księcia lubię, a wzorku nie posiadam żadnego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż wstyd się przyznać, ale ja nie pamiętam Małego Księcia a czytałam przecież dawno temu... Może czas wrócić do lektury :) Miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja... hmmm, nie przypadła mi do gustu ta książka (lektura kilka lat temu, którą przeczytałam bo musiałam). nie rozumiałam jak można się tym zachwycać. czasem wpadam na jakieś cytaty z Księcia i coraz częściej myślę żeby go przeczytać. Może teraz inaczej na niego spojrzę? może coś zrozumiem?
    kto wie.

    OdpowiedzUsuń