18.03.2012
Bardzo
Wam dziękuję, za wsparcie!! Pytacie co z moim zdrowiem, już jest
"prawie" wszystko w porządku, prawdopodobnie moja noga już nie będzie
sprawna tak jak przed wypadkiem... ale ćwiczę i rehabilituję się cały
czas- bo oprócz prac ręcznych, uwielbiam taniec!! eh... tak mi brakuje
parkietowych wygibasów;) ale już za dni kilka(naście) znów zaczynamy
treningi:):) trzymajcie kciukasy aby się wszystko dobrze potoczyło!!Dziękuję Wam Kochane Dziewczynki Malinki:):)
Dziś już w dużo lepszym nastroju Niebieska Yolcia pozdrawia niezmiennie w kolorze niebieskim☺☺
* * *
Niestety dziś Wam posmęce... w ogóle miałam o tym nie pisać... ale zdenerwowałam się dziś bardzo... ale od początku... wracając z pracy zostałam potrącona przez samochód osobowy -przechodziłam na przejsciu dla pieszych na czteropasmówce, przejscie bez sygnalizacji swietlnej. Na pierwszym pasie zatrzymał sie bus wiec zaczęłyśmy przechodzić przez przejście, jak doszłam do drugiego pasa od razu coś mnie zmiotło... pamiętam światła i pisk opon...i asfalt asfalt asfalt.... odrzuciło mnie na około 10 metrów... Pani jadąca samochodem wyprzedzała na przejściu dla pieszych i jeszcze jechała z prędkością 70 km/h.... eh...:( a dziś dostałam wezwanie na przesłuchanie w charakterze SPRAWCY WYKROCZENIA, tak ja byłam temu wszystkiemu winna... eh.... bo to ja kazałam tej Pani tak postąpić (najwyraźniej czuła się bezkarnie) bardzo mi przykro z tego powodu... bo bardzo dużo wycierpiałam na skutek tego wypadku... eh... tylko się pytam jakim cudem sprawca wykroczenia? eh...:(:(:(
Ps. ta pani też jest winna, a ja jestem współwinna...
Ps. ta pani też jest winna, a ja jestem współwinna...
tak to jest na tym naszym swiecie...zadnej sprawiedliwosci,a tym bardziej jak to jest ktos od nas wyzszy ranga...mam jednak nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze...sa przeciez swiadkowie,prawda?
OdpowiedzUsuńa nic ci sie takiego chyba nie stało ???
OdpowiedzUsuńale tak jest a zwłaszcza z policjantami i ich rodziną .. nie martw się głowa do góry powiesz jak było i będzie dobrze a ta babe to tez powinno coś takiego spotkac .. a jakby mama z dzieciatkiem szła z wózkiem i co wtedy tez by była jej wina no głupia baba ... będzie dobrze pozdrawiam
może tak nazywaja wszystkich biorących udział w zdrzeniu ? nie wiem ,nie bardzo sie na tym znam ,ale wierze,ze jest jeszcze jakas sprawiedliwość na tym swiecie !
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby ukarany został prawdziwy winny :)
OdpowiedzUsuńdziękuje kochani...
OdpowiedzUsuńPrzykra sytuacja... Jest taka możliwość, że po prostu zaszła pomyłka - tego typu korespondencja pisana jest zwykle wg jednego wzoru, zmienia się tylko dane na zasadzie kopiuj/wklej. Być może ktoś nie zmienił sprawcy na poszkodowanego? Moim zdaniem sytuacja jest jasna, wina pani jest ewidentna, są świadkowie, fakt, czyją jest żoną, nie ma najmniejszego znaczenia... Ja wciąż wierzę w sprawiedliwość;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu, które już niebawem!
Pozdrawiam - Paolla
Jolcia nie daj się tej grupie społecznej przechodziła w dobrym miejscu
OdpowiedzUsuńzostałaś poszkodowana a to paniusia wyprzedzała, bo tamci zwolnili, byś ty mogla przejść, kultura od tej pani az paruje .....
trzymam kciuki byś dostała odszkodowanie a kobiecina fest mandat...kuruj się i nie daj pomiatać...
jak tu można mówić o sprawiedliwości , czasem zastanawiam się czy kiedyś będzie lepiej bo nigdy nie spotkałam się z osobą która nie oszukiwała albo ciągnęła na swoją stronę sprawiedliwości :(
OdpowiedzUsuńpolacy to porażka :(
wiesz co : nóż się w kieszeni otwiera kiedy się to czyta. czy ona z mety nie powinna mieć zabranego prawa jazdy? no nie bo to żona policjanta, więc jakoś się będzie chciała wywinąć. ale Ty nie odpuszczaj, skoro pierwszy samochód Cię przepuścił to ona też powinna się zatrzymać, nie wtargnęłaś przecież niespodziewanie na jezdnię.
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie zapraszam do mnie po prezenciki, czyli na CANDY, pozdrawiam
Ale przykra historia :( Jeżeli ofiara wypadku została sprawcą wykroczenia, to kim została osoba, która ten wypadek spowodowała?!
OdpowiedzUsuńWsółczuję nerwów
WTF?! Nie ma to jak nasz genialny kraj! Krew mnie zalewa, jak słyszę takie historię, a niestety ostatnio coraz częściej takie właśnie się zdarzają. W każdym razie mam nadzieję, że w twoim przypadku skończy się sprawiedliwie!
OdpowiedzUsuńSkorzystaj w pełny z swojego prawa do obrony ... trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa:)))
Ojoj:( współczuję Ci. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni. Ale nic nie wspomniałam o zdrowiu... dobrze się czujesz?:*
OdpowiedzUsuńWspółczuje wypadku. Ale jeśli jesteś tylko poobijana to po rehabilitacji będzię dobrze. Trzymam kciuki napisz jak poczujesz się lepiej. :)ps. z studiów wiem że najlepsze są ćwiczenia statyczne np. siadasz na krześle do komputera.
OdpowiedzUsuńJeśli boli cię noga to starasz się nie odrywając stóp od podłożą odpychać się nogą krzesłem przybliżając sie i oddalając od blatu. Możesz się trzymać rękami blatu. Jest to rewelacyjne ćwiczenie bo zmieniasz zakres ruchu w stawach kończyny dolnej sama dawkując napięcie i nie odrywając stóp od podłoża. Zero groźby urazu.
Jeśli bolą cię barki to robisz idenytcznie tylko trzymasz się nieruchomo rękami za blat i przysuwasz się z krzesłem do biurka w przód i w tył, skręcasz się też na krześle. Możesz w barku też zwiekszać zakres ruchu przez złapanie się rękami dalej za blat lub szerzej. Są to najbezpieczniejsze ćwiczenia na bazie PNF w rehabilitacji. Ale najlepiej póki co nie prowokuj bólu jeśli ćwiczysz ćwicz w zakresach bezbolesnych.Niech to się wszystko podgoi. Sorry że się rozpisałam. Jak przeczytasz możesz skasować komcia. Życze sprawnego powrotu do zdrowia.
Ja składając zeznania w podobnej sytuacji( byłam na miejscu busa), zatrzymałam się przed przejścien a Pan obok nie! Usłyszałam na Komisariacie, że do kolizji doszło z mojej winy, ponieważ nie zachowałam się jak normalny człowiek! Myślenie ! Normalny by się nie zatrzymał !Gdybym się nie zatrzymała, dziewczyna na jezdnie by nie weszła, drugi nie musiałby ostro hamować i by jej nie potrącił, proste! Dostałam bęcki nawet za to,że udzieliłam jej pierwszej pomocy, bo przecież nie mam uprawnień! Trzeba było jak się już zatrzymałam stać tak do przyjazdu odpowiednich służb i nie komplikować sytuacji poprzez zacieranie śladów! Zatem, przepraszam, że się zatrzymałam!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zdrowia ponad wszystko!aga
Teraz widzę, że trochę źle to napisałam! Dla wyjaśnienia, mam na myśli sytuację z przed roku, zaistniałą w Szczecinie, w której wzięłam niefortunnie udział! Pozdrawiam!
UsuńTo chyba jakiś żart! Jak to jesteś współwinna?! Chociaż "znając" nasze polskie prawo i przepisy, to wszystko jest możliwe!
OdpowiedzUsuńZdrowiej maleńka i głowa do góry! =D
Pozdrawiam cieplutko =}
o rany!! straszna "przygoda". Zycze powrotu do zdrówka, i żeby jednak sprawiedliwość zwyciężyła!!
OdpowiedzUsuńwww.mebelina.blox.pl