sukces!
Dziś po rehabilitacji miałam przypływ energii, chyba za mały wycisk miałam;) Ale jest kolejny sukces kolanko zginam już 110°! co prawda troszkę na siłę i boląco, ale co tam;) chodzę już po domku bez niebieskich patyków:):) i nie "kuśtykam" jak to mój mąż mówił;) niestety łyżew w tym roku już nie założę:( mam nadzieję, że do tańca szybko wrócę!
dziś udało się troszkę zdziałać coś na konkursikowej zakładeczce:) i prawię skończyłam nieszczęsnego Tygryska!!
A teraz do lulania, bo mój Lisek z Frajdą już w łóżeczku chrapią;)
Dobrej nocy życzę:)
Witaj w klubie kuśtykających sierotek, mam nadzieję, że twoje kolanko jest w lepszym stanie od mojego. Moje się nie chce zginać brakuje mi jakieś 10 stopni. Brak mi łąkotek i wiązadła krzyżowego przedniego, niestety coraz częściej wspomagam się "patykiem". Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem wprost uzależniona od tego koloru:):):):):)
OdpowiedzUsuń